Trwa ładowanie...

"Zwężenie Marszałkowskiej i Jerozolimskich to kwestia kilku lat"

Centrum miasta musi się stać mniej tranzytowe, a bardziej dla pieszych - zapowiada wiceprezydent Warszawy.

"Zwężenie Marszałkowskiej i Jerozolimskich to kwestia kilku lat"
d3v58lf
d3v58lf

Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy, przyznał, że wytyczenie przejść naziemnych na rondzie Dmowskiego jeszcze w tym roku może być trudne. Wymaga bowiem większej przebudowy skrzyżowania. Wiceprezydent zapowiada też centrum bardziej przyjazne pieszym. – W perspektywie kilku lat trzeba dokonać zawężenia Marszałkowskiej i Alejach Jerozolimskich – powiedział portalowi Transport-Publiczny.pl .

Pomysł, by na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich znalazły się przejścia naziemne pojawił się już w lutym tego roku. Służyć ma przede wszystkim dalszemu ograniczeniu ruchu w Centrum. Jak przyznaje Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy w rozmowie z portalem, „może być trudno” zrealizować zadanie jeszcze w tym roku. Jednak miasto stoi twardo na stanowisku, że te przejścia trzeba zrobić. Rozważa się kilka wariantów, pomiędzy zwykłym skrzyżowaniem a utrzymaniem ronda. ****

- Rondo Dmowskiego jest pewnym eksperymentem – mówi Jacek Wojciechowicz. Wiceprezydent dodaje też, że w perspektywie kilku lat trzeba dokonać zawężenia na Marszałkowskiej i Alejach Jerozolimskich na centralnych odcinkach. takie działania wymuszą przebudowę innych skrzyżowań. Być może naziemne przejścia pojawią się np. przy Dworcu Centralnym! - Centrum miasta musi się stać mniej tranzytowe, a bardziej dla pieszych. - mówi wiceprezydent Warszawy.

d3v58lf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3v58lf