Trwa ładowanie...

Zauważył mężczyznę na skradzionym rowerze veturilo!

Wezwał policję. Całe zdarzenie sfilmował i dokładnie opisał. Zobaczcie!

Zauważył mężczyznę na skradzionym rowerze veturilo!
d380yuq
d380yuq

- Późnym wieczorem w niedzielę wielkanocną na Słowackiego przy przychodni w Legionowie minął mnie pan na rowerze publicznym veturilo z Warszawy. - napisał autor fimu. - Moją uwagę zwróciło to, że rower nie miał numerów na ramie oraz miał niestandardowe oświetlenie bateryjne, torebkę na ramie i zapięcie zamontowane pod siodełkiem a nie przy koszyku na kierownicy. Zanim odpiąłem swój rower pod przychodnią pan zdążył dojechać do Jagiellońskiej i skręcić w lewo. Gdy tam dojechałem pan zniknął mi z oczu za skrzyżowaniem z Piłsudskiego, więc zacząłem go szukać najpierw wzdłuż Piłsudskiego a potem wzdłuż Jagiellońskiej. Gdy już byłem prawie pewien, że pan mnie zgubił, ten pojawił się tuż przede mną na skrzyżowaniu Jagiellońskiej z Kazimierza Wielkiego. Pojechałem za nim i zatrzymałem go przy bloku za skrzyżowaniem. Potwierdziły się moje przypuszczenia, że rower nie ma charakterystycznych naklejek z numerami na ramie, więc zadzwoniłem po Policję i pilnowałem pana aż do przyjazdu patrolu. Po sprawdzeniu czy pan i rower nie figurują w policyjnej bazie pan został przewieziony na komendę w Legionowie, ja natomiast doprowadziłem tam rower, żeby policjanci nie musieli go pakować do bagażnika radiowozu.

Jeszcze tego samego dnia rowerzysta zadzwonił na infolinię Nextbike i przekazałem informację, że na komendę w Legionowie trafił odzyskany rower. Gratulujemy obywatelskiej postawy!

Zobaczcie wideo!

d380yuq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d380yuq