Trwa ładowanie...

Zabił matkę, bo... chciał popełnić samobójstwo

Nie chciał, by matka patrzyła na jego zwłoki

Zabił matkę, bo... chciał popełnić samobójstwo
d3padj1
d3padj1

Trzy dni temu do siedziby komendy przy ulicy Wita Stwosza zgłosił się 17-latek, który stwierdził, że zabił swoją matkę. Do zbrodni miało dojść w mieszkaniu na terenie Mokotowa. Policjanci, którzy pojawili się tam, znaleźli zwłoki 44-letniej kobiety. Na miejsce została skierowana grupa śledczych, którzy w obecności prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca i zwłok.

Prokuratura poznała już motywy przestępcy. Okazało się, że 17-letni Łukasz W. udusił matkę, bo nie chciał, by patrzyła na jego zwłoki po tym, jak on sam popełni samobójstwo - informuje Gazeta Stołeczna. Policjanci nazywają to samobójstwem rozszerzonym. Zwykle jednak to rodzic, który planuje samobójstwo, zabija najpierw swoje dzieci. Tym razem było odwrotnie. No i Łukasz W. w końcu samobójstwa nie popełnił...

17-latek był w dołku psychicznym, nie zdał do następnej klasy. Poniedziałkowy wieczór spędził imprezując z kolegą, wypili dwa wina. Gdy wrócił do domu, zaatakował własną matkę. Najpierw bił ją hantlami w głowę, a następnie udusił.

To nie była żadna patologiczna rodzina, żaden margines. Ten chłopak w swoim sumieniu już zapewne zaczął odbywać karę - mówi jeden ze śledczych. Mundurowi zatrzymali 17-latka. Za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Jednak w tej sprawie zapewne niezbędne będzie badanie sądowo-psychiatryczne.

d3padj1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3padj1