Wieczorem protesty w obronie sądów. Żona Frasyniuka: "mam żal do prezydenta"
Zdaniem Dobrzańskiej-Frasyniuk prezydent prowadził grę z wyborcami.
- Największy żal i pretensje mam do prezydenta Dudy, któremu, przepraszam, ale brakuje jaj, żeby powiedzieć na co się dogadał z Kaczyńskim - mówi w rozmowie z WawaLove Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk. Sejm opowiedział się w piątek za dalszymi pracami nad prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Wieczorem w blisko 100 miastach odbędą się manifestacje.
- Trzeba uczciwie powiedzieć, że każdy kolejny projekt ustawy albo poprawki zgłaszane przez Prawo i Sprawiedliwość są realnym zagrożeniem dla demokratycznego państwa prawa i wolnej Polski. Dzisiejsze protesty 3xW to nie są puste hasła. Naprawdę walczymy o wolne sądy, wolne wybory i wolną Polskę - przyznaje WawaLove Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk i dodaje: - Jeszcze nie wiemy, co nam prezes Kaczyński zafunduje w poprawkach, ale będą na korzyść PiS-u. Daliśmy panu prezydentowi w lipcu szansę na to, żeby po raz pierwszy pokazał, że jest prezydentem wszystkich Polaków. Ale złamali go. Jest po prostu słaby.
Nieoficjalne rozmowy
Chodzi o poprawki do prezydenckich projektów o KRS i Sądzie Najwyższym. Od dłuższego czasu trwały nieformalne konsultacje między Andrzejem Dudą a prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w tej sprawie. Podczas kilku spotkań politycy ustalali, jak będą wyglądać szczegóły ustaw.
Opozycja domagała się odrzucenia ich w pierwszym czytaniu podczas piątkowego posiedzenia Sejmu. Jednak wniosek ten nie został przyjęty. Oznacza to, że ustawy zostały skierowane do dalszych prac w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
"Bez kręgosłupa"
Zdaniem Dobrzańskiej-Frasyniuk prezydent prowadził grę z wyborcami. - Największy żal i pretensje mam do prezydenta Dudy, któremu, przepraszam, ale brakuje jaj, żeby nam powiedzieć na co się dogadał z Kaczyńskim. Oni nas trochę traktują jak dzieci, które czekają na niespodziankę od Świętego Mikołaja. Przez chwilę wydawało się, że prezydent podniesie głowę i wyprostuje kręgosłup. Nie udało się. Nieważne jak mężczyzna zaczyna, ale jak kończy - oburza się.
Żona Władysława Frasyniuka nawiązała również do europosłów Platformy Obywatelskiej, którzy głosowali za rezolucją przeciwko Polsce. - To wydarzenie pokazało, że partie opozycyjne jeszcze nie zdefiniowały tego, co się dzieje w Polsce. A tych sześciu posłów miało jaja i zagłosowało w interesie Polski demokratycznej - przekonuje. - Obywatele muszą wyjść na ulice, żeby pokazać silny sprzeciw obywatelski. Musimy patrzeć długofalowo na nasz kraj. Musimy próbować obronić Polskę przed zamachem stanu.
Zapowiada, że weźmie udział w manifestacji razem z mężem pod siedzibą Sądu Rejonowego na Podwalu we Wrocławiu.
Protesty
Manifestacje zaplanowano na piątek na godz. 19 w całej Polsce. W Warszawie organizatorzy zapraszają pod Pałac Prezydencki*. *"Teraz znów wzywamy do masowego sprzeciwu. Demonstrujemy bez flag i emblematów partyjnych. W zadumie i powadze, bo sprawa jest poważna. Skupiamy się na trzech hasłach: Wolne Sądy, Wolne Wybory, Wolna Polska, bo bez wolnych sądów nie ma wolnych wyborów i nie ma wolnej Polski" - czytamy w opisie wydarzenia.