Mieszkańcy zaniepokojeni wyciem psa postanowili wezwać policję. Jak się okazało 31-latek znęcał się nad swoim psem.
"Krowa nie wyglądała na szczęśliwą. To znęcanie się nad zwierzętami" - komentują internauci
Policja zatrzymała 44-letniego warszawiaka, który w lodówce trzymał martwego psa i głowy szczeniąt. Pozostałe zwierzęta żyły w koszmarnych warunkach
Zwłoki schowały pod schodami...