Pod mężczyzną załamał się lód, na stawie Cietrzewia w Warszawie. Wędkarz "trzymał się tafli". Na miejscu dwa zastępy straży pożarnej.
Służby wyciągnęły z wody 48-letniego wędkarza, pod którym załamał się lód. Policja apeluje o rozwagę przed wchodzeniem na zamarznięte zbiorniki wodne.
Mężczyzna wpadł do Kanału Żerańskiego w Stanisławowie Pierwszym pod Warszawą. Wędkarz najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu.
We wtorek popołudniu wędkarz zauważył na kamieniu wygrzewającego się węża. Po interwencji Ekopatrolu, okazało się, że jest to dwumetrowy boa kubański.
21-letniej dziewczyny szukano od marca