Tatry. Giewont. "Panie Prezydencie! Panie Premierze! Panie i Panowie politycy, miejcie honor!" - pisze dziennikarka Beata Sabała-Zielińska, autorka książki "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć". Zwraca uwagę na pewien ważny aspekt.
Kobieta zadzwoniła na linię TOPR i zażądała auta, które miałoby ją zwieźć ze szlaku. Jako przyczynę zgłoszenia podała kontuzję. Okazało się jednak, że bolą ją tylko kolana. Zrobiło się nieprzyjemnie.