Przez dwa miesiące specjalna komisja badała sprawę wystrzału z broni w siedzibie polskiego parlamentu. Teraz wiadomo, że doszło do naruszenia wewnętrznych procedur, a strażnik, który użył broni, został zwolniony ze służby w Straży Marszałkowskiej.
Policjanci oddali strzały! Trafili w obojczyk!
Podobno miał problemy rodzinne i osobiste.