W redakcji WP mamy aż trzy notesy adresowe w solidnych okładkach. Znajdujące się na marginesach zakładki z literami alfabetu w większości już wytarły się lub odpadły od częstego kartkowania. W środku odręczne, skrupulatne zapiski prostytutek. Na oko pięć charakterów pisma. Setki adresów klientów: prywatne mieszkania, hotele, ale też firmy i instytucje. Przy każdym telefon, a przy wielu ostrzegawcze komentarze.