Policjanci z Mokotowa zatrzymali kobietę podejrzaną o uszkodzenie ciała swojego konkubenta. Miała uderzyć go metalową rurką w głowę. Kiedy okazało się, że nie można zatamować krwi, wezwała karetkę pogotowia. Twierdziła, że partner wrócił z rozciętą głową ze sklepu. Z kolei poszkodowany wskazał, że został pobity przez konkubinę.