- Złożyliśmy dzisiaj odwołanie od decyzji prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz do sądu okręgowego w Warszawie - powiedział organizator Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz. Zapewnił również, że marsz przejdzie "niezależnie od formuły prawnej".
Narodowcy z ONR przeszli ulicami Warszawy w IV Marszu Zwycięstwa Rzeczpospolitej. Ich pochód próbowali zablokować członkowie KOD i Obywateli RP. Doszło do przepychanek z policją.
Wojewoda mazowiecki zamknął kilka ulic wokół ambasady "ze względów bezpieczeństwa". Zarzuca Hannie Gronkiewicz-Waltz brak stosownej reakcji. - Wojewoda wykorzystał sytuację do celów politycznych - mówi osoba związana ze środowiskiem stołecznego ratusza.
Obywatele RP zostali odgrodzeni od grupy ONR i Młodzieży Wszechpolskiej kordonem policji. Podczas przemarszu pojedyncze osoby próbowały go zakłócić, ale policja nie dopuściła do tego.
- Policja miała rozkaz ochraniać neofaszystów i za wszelką cenę umożliwić im przejście. Wywiązała się z tego zadania gorliwie - podkreśla Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, publikując wstrząsający film.