ogłoszenie

Na facebookowym profilu "Rzeczy zgubione/znalezione Warszawa" pojawił się wpis Macieja. Mężczyzna zgubił obrączkę podczas spaceru z psami na warszawskim Mirowie. To cenna pamiątka po zmarłej żonie.

Kobieta prosi o pomoc dla starszej niewidomej sąsiadki. Nie jest to jednak standardowa prośba. - Może ktoś z Was ma do oddania lub odsprzedania za niewielkie pieniądze radiomagnetofon CD na chodzie - pyta się pani Izabela.

"Znalazłam papugę. Latała między blokami. Ten kto wie, czyja jest papuga proszony jest o telefon" - tak brzmiał anons wykonany przez 9-letnią Mię. Ogłoszenia zawisły na Saskiej Kępie. Dzięki nim ptak o imieniu Gustaw wrócił do właścicieli.

Na placu zabaw przy skrzyżowaniu ulic Waszyngtona i Kirasjerów pojawiło się ogłoszenie. - Okradziono moje dzieci ze wszystkich zabawek do piaskownicy - czytamy. Matka prosi o zwrot zabawek. Internauci zaznaczają, że jest to nie pierwsza taka sytuacja.

W jednym z warszawskich przedszkoli pojawiło się ogłoszenie, w którym dyrektor placówki prosi o niepozostawianie rowerków na terenie przedszkola. Sprawę nagłośnił oburzony ojciec. - To mam potem w zębach ten rowerek targać ze sobą do pracy - pisze pan Maciej.

Mężczyznę udało się znaleźć m.in po naszej publikacji.

To pamiątka po zmarłym mężu. Udostępnijcie dalej, może uda się ją znaleźć!

"Proponuję kupno domu obok cmentarza. Ciche towarzystwo za oknem gwarantowane".

Nietypowe ogłoszenie na warszawskim Gocławiu.

"Mile widziana wiedza o pudełkach i laserkach".

Placówka prowadzi aktualnie rekrutację na to stanowisko.

Poirytowana autorka zareagowała w ten sposób na oczekiwania oferentów.

Stołeczny ratusz zaprasza wszystkich warszawiaków 8 lipca na godz. 18.00 na plac Defilad

"Wchodzisz do tej jaskini. Z pawlaczy wysypują się tony przedmiotów po babci, w kuchni szafki pamiętają kolorowe lata 70-te, a zamrażarka wypełniona jest mięsem, którego pochodzenia nie chcesz znać"