Dowódca oddziałów prewencji zakazał wyjść na miasto, bo podwładni szli do lekarza po zwolnienia lekarskie. Komendant główny obiecuje 1000 zł za pozostanie na służbie 11 listopada, a szef stołecznej policji kusi nagrodą motywacyjną z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości.