Złodzieje są bezczelni i nienasyceni. Rowery znikają ze stojaków na ulicach, z osiedlowych parkingów, z garaży, piwnic, z klatek w budynkach mieszkalnych. Nie ma znaczenia jakość zapięcia. Przestępcy potrafią rozprawić się nawet z pancernym zabezpieczeniem. Rowerzyści postanowili sami się zorganizować w mediach społecznościowych.