hanna gronkiewicz-waltz

Sejmowa komisja ds. badania reprywatyzacji w Warszawie po raz kolejny będzie chciała przesłuchać byłą prezydent stolicy, Hannę Gronkiewicz-Waltz. Organ zadecydował o tym na wtorkowym posiedzeniu.

Członkowie komisji weryfikacyjnej z ramienia PiS domagają się, aby przed organem stanęła była prezydent stolicy. Hanna Gronkiewicz-Waltz wielokrotnie była wzywana przed komisję, ale ani razu się nie stawiła.

Mariusz G., który groził byłej prezydent stolicy Hannie Gronkiewicz-Waltz, usłyszał zarzuty. W środę sąd zdecyduje o ewentualnym areszcie dla niego.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił karę grzywny, którą na b. prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz nałożyła komisja weryfikacyjna. Gronkiewicz-Waltz miała zostać ukarana za niestawiennictwo na rozprawie.

Ufałam wszystkim urzędnikom. I to mógł być mój błąd - mówi o aferze prywatyzacyjnej odchodząca po 12 latach ze stanowiska prezydent Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa też, że każda partia powinna bronić swojego członka.

Mężczyznę, który w internecie groził śmiercią prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz, zatrzymali stołeczni policjanci - dowiedziało się RMF FM. Mężczyzna był niezadowolony z decyzji o odwołaniu Marszu Niepodległości. Swoje groźby publikował na portalu społecznościowym.

"Sprawy organizacji zgromadzeń cyklicznych, a takim jest Marsz Niepodległości, nie leżą w kompetencji prezydenta miasta" - stwierdziła Krystyna Pawłowicz. Posłanka PiS nie uznaje decyzji, którą podjęła dziś ws. Marszu Niepodległości Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Na 11 listopada zaplanowano Marsz Niepodległości. Tymczasem prezydent Warszawy wydała zakaz na organizację tego wydarzenia.

Prezydent Warszawy osobiście będzie nadzorować Marsz Niepodległości. Zapowiedziała też zdecydowane działania wobec uczestników łamiących prawo. Eksperci mają jednak wątpliwości, czy urzędnicy podejmą w tym roku ryzyko rozwiązania tak licznego zgromadzenia.

"Sami Zobaczcie" - tak prezydent Warszawy zachęca mieszkańców do sprawdzenia, jak zmieniło się miasto za jej urzędowania. Po trzech kadencjach nadszedł czas rozliczeń. Hanna Gronkiewicz-Waltz na ostatniej prostej przed wyborami stara się przekonać, że stolica to kraina szczęścia. Czy aby na pewno?

Ponad 18,5 tysiąca osób dopisało się jak dotąd do rejestru wyborców - ogłosiła prezydent Warszawy na briefingu ws. wyborów samorządowych. Na rozpatrzenie czeka w kolejce kilka tysięcy dodatkowych wniosków. Najwięcej podań złożyli mieszkańcy Radomia, Lublina i Białegostoku.

- W sprawie reprywatyzacji tak naprawdę byłam bezzębna. Zrobiłam to, co mogłam - tłumaczy się Hanna Gronkiewicz-Waltz w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Przewodniczący zespołu zajmującego się wątpliwościami reprywatyzacyjnymi w Warszawie poinformował, że prezydent stolicy chce zablokować prace komisji weryfikacyjnej, składając wniosek do europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jaki chce, aby Rafał Trzaskowski zwrócił się o wycofanie pisma.

Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy odwiedził dziś Sofię. W stolicy Bułgarii pojawił się w metrze, a także przed halą sportową, podkreślając, że takiego obiektu nie ma w Warszawie. Hanna Gronkiewicz-Waltz twierdzi, że również przez niego.

- Zakładamy Śmieciowy Patrol i konto na Twitterze "Czysta Warszawa". Będziemy na bieżąco monitorować tragiczną sytuację w stolicy - zapowiedział kandydat PiS na prezydenta Warszawy. Natomiast opozycja szybko zauważyła, że Jaki zamiast przedstawić mokotowski śmietnik, pokazał grecki.

Prezydent Warszawy konsekwentnie odmawia pojawienia się na komisji weryfikacyjnej. Dodała, że oczekuje na siłowe doprowadzenie na posiedzenie. - Trzeba zobaczyć, jaka jest demokracja w Polsce. Ludzie to muszą widzieć. I w Polsce, i za granicą - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz musi zapłacić 30 tys. złotych kary. Komisja weryfikacyjna ukarała ją za niestawiennictwo na rozprawie.

Wiceprzewodniczący komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta poinformował w piątek, że miasto nie chce zapłacić ofiarom warszawskiej reprywatyzacji. W sprawie zabrała głos również Magda Brzeska, która wystąpiła wcześniej o 100 tys. zł. zadośćuczynienia. "Chrzanię Komisję Weryfikacyjną" - pisze w emocjonalnym poście.

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy oddalił wniosek prezydent stolicy, dotyczący darowizny PFN na realizację kampanii "Sprawiedliwe Sądy" - informuje Polska Fundacja Narodowa. Sąd "uznał zaangażowanie PFN w ten projekt za zgodne z prawem oraz celami statutowymi Fundacji".

Prezydent Warszawy skomentowała sprawę nagród, które były przez nią przyznawanie w urzędzie miasta. W ciągu 6 lat urzędnicy dostali ponad 2,5 mln zł.