To była sytuacja, która mogła mieć potworne skutki. Nie sposób przewidzieć takich okoliczności, a w chwili, gdy już się dzieją, trudno im zapobiec. W godzinach popołudniowych w niedzielę małe dziecko wybiegło na jezdnię przy skrzyżowaniu Puławskiej z Rakowiecką. Auto potrąciło malucha, na szczęście nic się nie stało.