Zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego usłyszał mężczyzna, który 18 sierpnia siedział za kierownicą autobusu linii 900. Został zatrzymany przez policję przy stołecznej ulicy Chlubnej.
Policjanci z Grodziska Mazowieckiego zatrzymali 29-letniego mężczyznę, po tym, jak zobaczyli, co trzyma w lodówce. Funkcjonariusze znaleźli prawie kilogram amfetaminy. Lodówka stała w wynajmowanym przez 29-latka pokoju.
Policjanci z Bemowa zatrzymali mężczyznę, w którego samochodzie ukryta była amfetamina. Podejrzany usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja i prokuratura rozpracowały grupę, z której 21 osób jest podejrzanych o produkcję lub wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków. Przez kilka lat podejrzani mogli wprowadzić na rynek ponad 638 kg amfetaminy i 54 l płynnej amfetaminy. Hurtowa wartość narkotyków to ponad 4,7 mln zł.
Kierujący autobusem, który doprowadził do wypadku na Bielanach, został zatrzymany po przeprowadzeniu badania narkotesterem. "Wykazano obecność substancji psychotropowej w organizmie" - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
W wyniku współpracy Centralnego Biura Śledczego Policji z Krajową Administracją Skarbową zabezpieczono 147 kg substancji zawierającej BMK, która jest potrzebna do produkcji amfetaminy. Zatrzymano pięć osób podejrzanych o przemyt, a trzy usłyszały zarzut.
- Funkcjonariusze podejrzewając, że mogą one trafić na warszawski rynek postanowili nie dopuścić do transakcji – komentuje kom. Marczak, oficer prasowy komendy stołecznej policji
Sebastian W. był poszukiwany przez warszawski sąd i prokuraturę do odbycia kary pozbawienia wolności za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i handel narkotykami.