Do Ptasiego Azylu w stołecznym Ogrodzie Zoologicznym trafiła piękna papuga, którą opieką otoczyli strażnicy z Ekopatrolu. Ptak musiał wymknąć się hodowcy i nie mógł znaleźć drogi powrotnej do domu.
Akcja warszawskich strażników miejskich ma związek z przygotowaniami i obchodami dnia Wszystkich Świętych. Swoim działaniom funkcjonariusze nadali dosadny kryptonim "Hieny". Bo chodzi o "hieny cmentarne", okradające udekorowane już przed świętami mogiły na cmentarzach.
Czasami poranek może zamienić się w koszmar. Doświadczyła tego w poniedziałek pewna mieszkanka Pragi-Południe. W jej ścianie słychać było stukanie i skrobanie. Nie było wiadomo, co jest tego źródłem.
Strażnicy miejscy domagają się podwyżek i dymisji Komendanta Straży Miejskiej w Warszawie. W przeciwnym wypadku grożą, że rozpoczną strajk. Władze miasta zapowiadają podjęcie rozmów.
Trudny wieczór mieli w czwartek stołeczni strażnicy miejscy. Zostali powiadomieni o mężczyźnie leżącym na torach tramwajowych przy pętli na Gocławiu. Wyruszyli na patrol, ale na miejscu sprawa miała się okazać rozwojowa.
W siedzibie Straży Miejskiej na Woli we wtorek odbyły się obchody 30. rocznicy działalności tej formacji. Na uroczystościach obecni byli m.in prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.
Pracownicy jednego z biur w Płocku zauważyli pełzającego po podłodze "węża". Jak się okazało, był to zaskroniec. Na miejsce wezwano EkoPatrol Straży Miejskiej.
Przed sklepem na Grochowie biegał człowiek, który wymachiwał rozbitą butelką i wygrażał ludziom. Agresor był pijany. Interwencję podjęli strażnicy miejscy.
Dochodziła północ, gdy straż miejska została poinformowana o zziębniętym, zdezorientowanym chłopcu, który błąkał się po pętli autobusowej. Chłopiec był lekko ubrany i wyraźnie wystraszony.
Strażniczka miejska w dniu wolnym od pracy wychodziła ze sklepu. W tym momencie prawie została rozjechana przez pijanego kierowcę. Samochód uderzył w schody, na których stała wraz z córką. Funkcjonariuszka zabrała pijanemu mężczyźnie kluczyki.
Mieszkańcy apartamentowca na Kabatach w środę wieczorem znaleźli w podziemnym garażu małego nietoperza. Wezwano strażników miejskich z Ekopatrolu, którzy bezpiecznie go odłowili.
W jednym z autobusów kobieta nie chciała założyć psu kagańca. Strażnicy miejscy wyciągnęli ją siłą z autobusu i obezwładnili. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi straż miejska i policja. Nagranie trafiło do sieci.
Strażnicy miejscy przyłapali na gorącym uczynku złodziei, którzy dokonali spektakularnego rabunku w samochodowej myjni na Białołęckiej. Funkcjonariusze gonili sprawców, a ci, uciekając, gubili swój łup. Monety zostały w trawie, a złoczyńcy zbiegli.
O dużym szczęściu może mówić 30-latek, którego jedna z ostatnich burz zastała na ulicy Ursusa. Piorun uderzył w pobliżu mężczyzny i go ogłuszył. Na zdezorientowanego mężczyznę zwrócili uwagę strażnicy miejscy.
W sobotni poranek straż miejska patrolująca okolice placu Defilad została powiadomiona przez przechodniów o nagim biegaczu, który krąży przed budynkiem Pałacu Kultury i Nauki. Strażnicy skierowali się w tamtą okolicę, ale nie obyło się bez pościgu za nagusem.
Mieszkanka Pragi miała we wtorkowy poranek koszmarną pobudkę. Pierwszym, co zobaczyła po otwarciu oczu, był jaskrawy, pasiasty wąż. Przerażona kobieta wezwała strażników miejskich z ekopatrolu.
Stołeczna straż miejska podczas weekendowego patrolu na bulwarach nad Wisłą, spotkała się z dziwnym zachowaniem młodego człowieka. Gdy strażnicy interweniowali w sprawie łamania przepisów przez grupkę osób, mężczyzna postanowił stanąć w obronie nieznajomych i głośno znieważał funkcjonariuszy.
Kocia ciekawość nie zna granic. Prawdopodobnie właśnie ona sprawiła, że pewien kot w trakcie długiego weekendu wpadł do rury odprowadzającej wodę deszczową. Spędził w środku dwa dni, dokarmiany przez mieszkańców. W jego uratowanie i uwolnienie zaangażowanych było kilkanaście osób, w tym strażnicy miejscy, strażacy i pracownicy administracji.
Na terenie rezerwatu przyrody Morysin w Wilanowie trzy osoby nielegalnie łowiły ślimaki. Strażników miejskich powiadomili zaniepokojeni spacerowicze. Poławiacze zostali ujęci i przekazani policji.
Mieszkaniec posesji przy ul. Orężnej w Warszawie spostrzegł, że w jego ogrodzeniu zaklinował się przestraszony borsuk. Mężczyzna chciał mu pomóc. Jednak gdy próbował go uwolnić, został ugryziony. Borsuka uratowali wezwani na pomoc strażnicy z Ekopatrolu.
Stołeczna straż miejska poinformowała o mrocznej interwencji funkcjonariuszy z VI oddziału terenowego. Przybyli sprawdzić zgłoszenie o nielegalnym wysypisku śmieci. Znaleźli coś, co już na pierwszy rzut oka wydaje się ludzkimi szczątkami.
Straż miejska na sygnale eskortowała do szpitala przy ul. Karowej rodzącą w samochodzie kobietę. Tego samego wieczoru szczęśliwy tata zadzwonił do strażników z podziękowaniami.