Strzelec, żołnierz pułku Baszta i Kampinos, który walczył na ulicach Mokotowie i w lasach Kabackich, zmarł w sobotę. "Dla wielu z nas był jak Dziadek, bez którego nie wyobrażaliśmy sobie naszego Domu, przemiły, otwarty, towarzyski i bardzo ciepły. Cudny człowiek" - napisał w mediach społecznościowych Dom Wsparcia Powstańców Warszawskich, informując o śmierci bohatera.