Referendum bez meldunku
"Wierzymy, że ktoś kto napisze, że stale zamieszkuje nasze miasto, pisze prawdę"
Jeśli dojdzie do referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, będzie mógł wziąć w nim udział każdy mieszkaniec Warszawy nawet, jeśli nie jest zameldowany w stolicy. - czytamy na stronach TVN Warszawa. Wystarczy, że dopisze się do listy wyborców.
W referendum o odwołanie prezydent Warszawy głos może oddać osoba zameldowana w stolicy. Ale nie tylko: mogą to zrobić również ci, którzy są zameldowani poza Warszawą, a mieszkają w Warszawie na stałe.
- Zgodnie z art. 5 pkt 9 Kodeksu wyborczego przez stałe zamieszkanie należy rozumieć zamieszkanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego pobytu. Ocena ta jest zatem oceną faktu zamieszkania i okoliczności sprawy świadczących, że w miejscu pobytu koncentrują się ważne interesy życiowe majątkowe i inne danej osoby. Osoby, które stale zamieszkują w danej gminie są ujmowane w rejestrze wyborców. – wyjaśnia Kazimierz Wojciech Czaplicki, krajowy komisarz wyborczy.
Osoby, które są zameldowane poza Warszawą mogą zostać dopisane do rejestru wyborców. Wystarczy złożyć wniosek w odpowiednim urzędzie dzielnicy. Wniosek musi zawierać kserokopię dokumentu stwierdzającego tożsamość oraz pisemną deklarację, w której wnioskodawca podaje swoje imiona, nazwisko, obywatelstwo i adres stałego zamieszkania. Jeśli będzie to adres warszawski, osoba zostanie dopisana do rejestru wyborców.
Tyle, że urzędnicy nie będą weryfikowali danych zawartych w takim wniosku. "Wierzymy, że ktoś kto napisze, że stale zamieszkuje nasze miasto, pisze prawdę – powiedziała portalowi Agnieszka Kłąb z zespołu prasowgo UM Warszawa. W wątpliwych przypadkach urząd może zażądać przedstawienia dowodu, na przykład umowy najmu mieszkania w Warszawie.
Warto też dodać, że poświadczenie nieprawdy jest przestępstwem.
Referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział, co najmniej 389 430 osób. Ponad połowa ważnych głosów oddanych przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz sprawi, że straci ona stanowisko.
