Ostatnia droga Tomasza Kality. Były rzecznik SLD pochowany na Powązkach
Polityk SLD zmagał się z chorobą nowotworową mózgu. Na jego pogrzebie obecnych było wielu dziennikarzy i polityków.
Na warszawskim cmentarzu powązkowskim w sobotę odbył się pogrzeb Tomasza Kality, byłego rzecznika SLD. Na uroczystości obecny był m.in. prezydent RP Andrzej Duda.
Tomasza Kalitę żegnała rodzina, dziennikarze i politycy. Na uroczystości pojawili się m.in. Leszek Miller, Wojciech Olejniczak, Robert BiedrońBiedroń i prezydent Andrzej Duda. Kalita został pośmiertnie odznaczony za wybitne zasługi w działalności publicznej. Prezydent przyznał mu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Jak mówił Leszek Miller, lider SLD, Kalita pozostawił po sobie testament. To nie tylko projekt ustawy o leczniczej marihuanie, ale także wołanie o inną jakość życia politycznego. - Był symbolem tej innej jakości, polityki z przyjazną twarzą, szacunkiem dla rywala czy przeciwnika, polityki refleksyjnej, poszukującej odpowiedzi na ważne pytania - podkreślił Miller.
Tomasz Kalita zmarł 16 stycznia w wieku 37 lat. W latach 2008-2011 był rzecznikiem SLD. Od wiosny ubiegłego roku zmagał się z chorobą nowotworową, glejakiem mózgu. Polityk walczył o legalizację medycznej marihuany. Jak sam podkreślał, żeby zdobyć olej konopny, który pomaga uśmierzać ból.
Źródło: PAP/IAR/Wawalove.pl
Przeczytaj też: Cała noc w bibliotece? To możliwe! Rusza"BUW dla sów"
