Trwa ładowanie...
hgw
Karol Lewandowski
03-11-2016 16:47

"Oburzeni" przyłączają się do Guziała. "W poniedziałek wszyscy warszawiacy otrzymają list"

Stowarzyszenie "Oburzeni" łączy siły z Piotrem Guziałem. W poniedziałek do skrzynek pocztowych warszawiaków trafi 850 tys. listów.

"Oburzeni" przyłączają się do Guziała. "W poniedziałek wszyscy warszawiacy otrzymają list"
d2gbxdk
d2gbxdk

Stowarzyszenie "Oburzeni" postanowiło zaprzestać zbierania podpisów pod wnioskiem o odwołanie prezydent Warszawy. Pomimo nieudanej próby, planują doprowadzić do referendum w inny sposób. "Oburzeni" zbierają teraz podpisy pod wnioskiem Piotra Guziała, który zapowiada wielką akcję pocztową. W poniedziałek każdy warszawiak ma otrzymać list, w którym znajdować się będzie lista do zbierania podpisów pod jego inicjatywą.

4 listopada minie termin złożenia w ratuszu podpisów pod wnioskiem o referendum dla stowarzyszenia "Oburzeni". Zdając sobie sprawę z tego, że nie uda im się zebrać wymaganej liczby podpisów (ponad 130 tys.), postanowili dołączyć do akcji organizowanej przez lidera Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej - Piotra Guziała. Samorządowiec zebrał jak dotąd około 60 tysięcy podpisów, jednak już od poniedziałku, ze względu na podjętą przez siebie inicjatywę rozesłania 850 tys. listów do Warszawiaków, ma nadzieję na dużo większy sukces.

- Od poniedziałku wszyscy mieszkańcy Warszawy otrzymają list, w którym znajdą listę do zbierania podpisów. Wystarczy tylko wypełnić swoje dane, najlepiej także domowników, sąsiadów i przyjaciół z pracy, włożyć listę do koperty, która jest już opłacona i wrzucić ją do najbliższej skrzynki pocztowej - mówił w radiu RDC Piotr Guział.

Guział swój wniosek o przeprowadzenie referendum zgłosił w październiku. Wśród osób, które włączyły się w zorganizowanie referendum, są przedstawiciele stowarzyszeń lokatorskich i osoby, które osobiście dotknęła reprywatyzacja. Inicjatywę wspiera także lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz.

"Każdy ma prawo zbierać podpisy"

Jak powiedział gość RDC, inicjatorzy przeprowadzenia referendum są na półmetku akcji. - Mamy około 60 tys. podpisów ze 130 tys. wymaganych – poinformował w RDC. Dodał, że nie wiadomo, kto zbiera podpisy, ponieważ jest to akcja powszechna. - Każdy ma prawo je zbierać i przynieść pod wskazany adres czy przekazać naszym wolontariuszom. Nie da się więc zidentyfikować wszystkich, którzy się w tę akcję angażują - zaznaczył warszawski radny.

d2gbxdk

Dodał, że w związku z niekorzystnymi warunkami pogodowymi ciężko zbiera się podpisy na ulicach. - Doszedłem do wniosku, że trzeba pomóc wyborcy i wzmocnić demokrację poprzez akcję pocztową. Od poniedziałku wszyscy mieszkańcy Warszawy otrzymają list, w którym znajdą listę do zbierania podpisów. Wystarczy tylko wypełnić swoje dane, najlepiej także domowników, sąsiadów i przyjaciół z pracy, włożyć listę do koperty, która jest już opłacona i wrzucić ją do najbliższej skrzynki pocztowej. Liczę na to, że zbierzemy dzięki temu kilkadziesiąt tysięcy głosów - podkreślił Piotr Guział.

Brak wsparcia

Zwrócił również uwagę, że wszystkie ugrupowania polityczne zapowiadały, iż będą wspierać akcję, ale tego nie robią. - Jak się jednak okazuje, nie można na nich liczyć. To też jest ważny sygnał dla wyborców. To oznacza, że ich hasła są puste, a deklaracje nie będą nigdy spełnione. Wybierając, warto się więc kierować tym, czy ktoś potrafi tylko opowiadać, czy też działać. Ja pokazałem, że potrafię mówić i przekuwać moje słowa w czyn - powiedział w RDC Piotr Guział.

Wspomniał, że w sprawie zbierania podpisów został sam. - Według badań 2/3 warszawiaków uważa, że Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna podać się do dymisji. Tak, jestem sam z 2/3 warszawiaków. Po drugiej stronie znajdują się natomiast partie polityczne, które są bezradne i udają, że próbują coś zmienić - mówił w RDC Piotr Guział.

Piotr Guział trzy lata temu doprowadził do pierwszego głosowania. Wówczas, z powodu zbyt niskiej frekwencji, było nieważne.

d2gbxdk

Źródło: (PAP)

d2gbxdk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2gbxdk