Asię spotkaliśmy podczas spaceru. Chętnie opowiedziała nam o swojej stylizacji:
Mam na sobie sukienkę z Zary z modnym asymetrycznym dołem. Kupiłam ją na przecenie. Luźny, piaskowy sweter pochodzi z lumpeksu. Buty są ze Stradivariusa - kosztowały jakieś 60-70 złotych, to też rzecz z końcówki kolekcji. Torebkę dostałam, nie znam jej dokładnego pochodzenia. Jest ładna, ale mało się w niej mieści, więc nie noszę jej często. Naszyjnik to prezent. Dostałam go od przyjaciela. Przywiózł go z Indonezji. Okulary kupiłam na stoisku, bo nagle w środku deszczowego dnia zaczęło świecić słońce. To przypadkowy nabytek.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.