Była godzina 21, kiedy policjanci z północnopraskiej komendy otrzymali doniesienie, że z przejeżdżającego przez dzielnicę autobusu najprawdopodobniej regularnie kradzione jest paliwo.
Funkcjonariusze postanowili zorganizować zasadzkę. Gdy spostrzegli autobus, który był zaparkowany na przystanku przy Al. Solidarności , podjechali bliżej. W środku pojazdu zastali trzy osoby z plastikowymi pojemnikami z paliwem oraz wężykami. Mężczyźni nie potrafili wyjaśnić mundurowym, co dokładnie robią. Wyszło na jaw, że dwaj z nich są pracownikami firmy transportowej, którą okradali.
W komendzie na Pradze Północ cała trójka usłyszała zarzut kradzieży paliwa. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.