Trwa ładowanie...

Jolanta Brzeska patronką skweru na Mokotowie. Jednomyślna decyzja radnych

Na Dolnym Mokotowie powstanie skwer im. Jolanty Brzeskiej. W czwartek radni Warszawy podjęli uchwałę w tej sprawie. Decyzja była jednomyślna.

Jolanta Brzeska patronką skweru na Mokotowie. Jednomyślna decyzja radnych
d40kac2
d40kac2

Warszawscy radni zdecydowali, że na Mokotowie powstanie skwer, którego patronką będzie brutalnie zamordowana działaczka ruchów lokatorskich Joanna Brzeska . Decyzja stołecznych radnych była jednomyślna.

Wspomniany skwer znajduje się pomiędzy ulicami: Zakrzewską, Iwicką oraz Sielską na warszawskim Mokotowie. Wniosek o nazwanie tego fragmentu terenu złożyli mieszkańcy. W środę zyskał on aprobatę radnych PO i PiS w komisji nazewnictwa, natomiast w czwartek jednogłośnie zdecydowano o poparciu tej inicjatywy podczas Rady Warszawy.

"Zginęła tak, jak żyła. A żyła, walcząc o prawo i godność człowieka" - napisano w wniosku uzasadniającym inicjatywę powstania skweru im. Jolanty Brzeskiej.

- Nie pomożemy już Jolancie Brzeskiej. Jedyne, co możemy zrobić to ją upamiętnić. Niech to będzie przestroga, że powinniśmy działać szybciej. W dalszym ciągu w mieście są osoby, które są wykańczane psychicznie przez reprywatyzację i wyrzucane z mieszkania – mówiła w czasie sesji Paulina Piechna-Więckiewcz ze stowarzyszenia Inicjatywa Polska.

d40kac2

Jolanta Brzeska

Jolanta Brzeska była założycielką Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, które przeciwstawia się dzikiej reprywatyzacji prowadzonej w stolicy. Jej działalność społeczna rozpoczęła się wraz z walką o kamienicę na Mokotowie, w której mieszkała od najmłodszych lat. Wraz z przyjaciółmi pomagała eksmitowanym lokatorom i udzielała pomocy prawnej. Kobieta pojawiała się również na sesjach Rady Warszawy, interweniowała u samorządowców, a także prowadziła ewidencję sporów. To między innymi dzięki jej protestom o temacie dzikiej reprywatyzacji zrobiło się głośno.

Jednocześnie Jolanta Brzeska toczyła batalię o mieszkanie komunalne, w którym żyła. Nowy właściciel, który w wyniku reprywatyzacji przejął kamienicę, chciał pozbyć się jego lokatorów. Z dnia na dzień podniósł opłaty, groził wyrzuceniem rodziny Brzeskich na bruk oraz żądał odszkodowania za zaległości w gigantycznym czynszu. Kobieta nie dawała za wygraną i podjęła walkę o swoje prawa. Niestety nie doczekała jej finału.

1 marca 2011 roku jej spalone ciało odnaleziono w Lesie Kabackim na warszawskim Ursynowie. Według ustaleń specjalistów medycyny sądowej, kobieta najprawdopodobniej spłonęła żywcem.

W sierpniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział wznowienie śledztwa dot. śmierci Jolanty Brzeskiej.

d40kac2
d40kac2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d40kac2