Trwa ładowanie...

Dwa światy na Krakowskim Przedmieściu. Te zdjęcia pokazują, jak miesięcznice dzielą Warszawę

"Bardzo przykre uczucie widzieć to na żywo."

Dwa światy na Krakowskim Przedmieściu. Te zdjęcia pokazują, jak miesięcznice dzielą Warszawę
d2xzs1s
d2xzs1s

- Dziwne to wszystko było w tym zestawieniu. Takie trochę smutne, poruszające i przerażające zarazem - mówi Kamil. W sobotę zrobił zdjęcie barierek i policyjnych zabezpieczeń, przygotowanych na kolejną miesięcznicę smoleńską. Fotografię zestawił z wesołym piknikiem, który odbywał się nieopodal.

Kamil Dybich przyjechał do Warszawy z Dąbrowej Grórniczej. Był jednym z uczestników Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych (OFIP). W ramach forum zaplanowano m.in panele dyskusyjne oraz Piknik Inicjatyw Pozarządowych, który odbył się na Krakowskim Przedmieściu w przeddzień wrześniowej miesięcznicy smoleńskiej.

Już wczoraj w pobliżu Pałacu Prezydenckiego rozłożono barierki, które zablokowały ulicę. Kamil nie krył zdziwienia. - Z jednej strony barierki, zasieki, kilkudziesięciu policjantów i przygotowania do miesięcznicy, a z drugiej wartości, integracja, otwartość i setki pozytywnych ludzi nastawionych przyjaźnie do siebie w ramach Pikniku Inicjatyw Pozarządowych. Bardzo przykre uczucie widzieć to na żywo - napisał na Facebooku, zestawiając ze sobą zdjęcia pikniku oraz policyjnych zabezpieczeń.

Jak mówi Kamil w rozmowie z reporterką WawaLove.pl, "zestawienie tych dwóch biegunów robiło naprawdę piorunujące wrażenie". - Organizator OFIP musiał zmienić lokalizację namiotów NGO'sów, oficjalnie blokadę i montaż barierek miano rozpocząć ok 20:00 jednak rzeczywiście część Krakowskiego Przedmieścia w okolicy hotelu zamknięto już o 14:00 - tłumaczy autor zdjęć.

Według niego, obecność barierek szokowała odwiedzających piknik. - Zdziwienie wyrażali głównie turyści, zarówno polscy jak i zagraniczni. Polacy byli niezadowoleni, nawet w niektórych przypadkach przeklinali. Obcokrajowcy mieli problem ze zrozumieniem przyczyny - wspomina Kamil.

d2xzs1s

Oprócz poustawianych barierek, teren wokół Pałacu Prezydenckiego zabepieczają policjanci. - Powiedziałem do jednego z nic, że "no cóż, my możemy panom tylko współczuć". Usłyszałem cichą odpowiedź, patrzącego przed siebie policjanta : "dziękujemy" - mówi uczestnik pikniku przy Krakowskim Przedmieściu.

- To mnie najbardziej poruszyło, funkcjonariusz jak narzędzie, ale jednak z własną oceną sytuacji również dla niego niezrozumiałej. Dziwne to wszystko było w tym zestawieniu. Takie trochę smutne, poruszające i przerażające zarazem - dodaje Kamil. - A z drugiej strony dające nadzieję gdyż setki ludzi tuż obok udowadniało, że własną pracą non profit od lat budują społeczeństwo obywatelskie na fundamencie zaufania, akceptacji, solidarności, partycypacji i pozytywnych relacji z innymi ludźmi - podkreśla w rozmowie z WawaLove.pl

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl

Przeczytajcie również: Najpierw marszałek, teraz ratusz? Wojewoda mazowiecki wyrzuca urzędników

d2xzs1s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xzs1s